Z Pola Higgsa
patrzę jak Ziemia chowa się za horyzontem
słońca
a ono
długim cieniem
całuje jej senne ciało płynące po niebie
w koralikach gwiazd
Droga Mleczna
– czuły ułamek nieba
układa się w sitowiu strun
a krople Czarnych Dziur
rozrzucone po lesie Wszechświata
oddychają miarowo kwantami
bozonów
gluonów
fotonów
rozmawiają o zmiennej energii próżni
ona nie jest pusta
bo cząstka Higgsa z neutrino
śpiewają plazmę barionów
o narodzinach
Płyną pod prąd
tajemnicy
życia
do stóp Boga.
Gliwice, 26 kwietnia 2015
© copyright by Jan Strządała